Postawa siedząca wbrew powszechnej opinii wcale nie należy do zbyt relaksujących. Ciało często jest napięte, a kręgosłup może ulegać deformacjom, których nigdy nie da się już skorygować operacyjnie. Opisane zagrożenia dotyczą w szczególności osób pracujących na siedząco. Ich zdrowie silnie zależne jest od foteli biurowych, na których podążają za swoimi aspiracjami zawodowymi.
Schorowany pracownik jest obciążeniem dla firmy i własnej rodziny. Praca za komputerem nie jest wcale bezpieczniejsza, niż zawody powszechnie uznawane za zagrożenie dla zdrowia, ponieważ odbywa się prawie wyłącznie w pozycji siedzącej z minimalną ilością ruchu. Nie grozi wam, że nagle spadnie na was cegła (jak na placu budowy) i nie zostaniecie zranieni przez skomplikowane maszyny (jak w hali produkcyjnej), lecz istnieje poważna obawa, że po kilku latach siedzenia za biurkiem nie będziecie w stanie pochylić pleców lub ugiąć ramion. Tylko poprawny anatomicznie fotel biurowy może stanąć na przeszkodzie chronicznym schorzeniom, wynikającym z przesadnie długiego przebywania w statycznej pozycji z ugiętym ciałem. Jak oceniać i wybierać zaawansowane siedziska?
Fotele biurowe o bezpiecznym profilu już na wstępie rozpoznacie analizując proporcje między ich poszczególnymi częściami. Jeśli oparcie nie wyda wam się znacznie większe niż inne elementy, może to rodzić podejrzenia, że ma zbyt skąpą powierzchnię. Po pierwsze oparcie nie powinno kończyć się na linii barków, choć niejeden producent foteli biurowych nadal praktykuje takowy design. Optymalnie, jeśli oparcie kończy się równo z czubkiem głowy. Nie powinno być niższe, bez problemu może wystawać nieco ponad głowę. Po drugie nie może być na tyle wąskie, żeby boki pleców wystawały poza oparcie. Im szersze oparcie, tym lepiej, choć i tutaj trzeba zachować rozsądek. Użytecznym i przede wszystkim zdrowym patentem są rozbudowane oparcia, które po bokach demonstrują specjalne podpory poprzeczne. Krzesła biurowe z tzw. „skrzydłami” dodają silne wsparcie boczne, walor potrzebny do utrzymania kręgosłupa w linii prostej. Siedzisko fotela biurowego wcale nie musi być szczególnie szerokie. Powiększona szerokość nie daje dodatkowego komfortu. Kluczowy jest inny wymiar tej części. Chodzi o głębokość siedziska, która musi sięgać dokładnie do kolan. Uda nie powinny wystawać przed siedzisko, gdyż jest to męcząca sytuacja dla mięśni. Nie nalegajcie na poszerzone siedzisko, zdecydowanie bardziej skupcie się na tym, czy jego głębokość odpowiada waszym rozmiarom ciała. Ostatnim parametrem, którego absolutnie nie należy zaniedbywać, jest wysokość całego fotela w stosunku do powierzchni oparcia stóp. Nogi od kolan w dół muszą być wyprostowane i lekko pochylone. Na stopy nie może być wywierany zbyt duży nacisk. Na szczęście dzisiaj większość foteli biurowych pozwala rozwiązać konfigurację wysokości w dosyć uniwersalny sposób. Podnośniki hydrauliczne umożliwiają regulację wysokości siedziska co do milimetra.
Skupiliśmy się w dużej mierze na parametrach ergonomicznych foteli biurowych. Poza nimi, powinniście zwrócić oczywiście uwagę na estetykę mebla. Wybór konkretnych barw i kształtów w większości przypadków nie ma bezpośredniego związku ze zdrowiem użytkowników. Możecie podejść do niego kreatywniej, niż do oceny parametrów technicznych fotela.